Spis treści
Przedsiębiorcy korzystający z programów komputerowych, usprawniających prowadzenie rozliczeń w swojej firmie, podlegają różnorodnym kontrolom. Jednym z rozwiązań wprowadzonych już w 2016 roku był jednolity plik kontrolny, do którego muszą stosować się absolutnie wszyscy. Czy w zasadzie jest ów tajemniczy jednolity plik kontrolny oraz jak z nim żyć?
Ministerstwo Finansów uszczelnia system podatkowy
W dotychczas obowiązujących przepisach prawnych jest sporo luk, które można by wykorzystać w przeróżny sposób – Ministerstwo Finansów doskonale zdaje sobie z tego sprawę, jak również z konieczności wprowadzenia aktualizacji w wielu miejscach polskiego prawodawstwa. Coraz więcej przedsiębiorców korzysta z programów komputerowych, za pomocą których radzi sobie z prowadzeniem swoich rachunków czy z wystawianiem dokumentów dla kontrahentów. W tym miejscu pojawia się nowe pojęcie, z którym każdy przedsiębiorca musi się zapoznać: jednolity plik kontrolny.
O co chodzi?
Najprościej rzecz ujmując, Ministerstwu Finansów chodzi o trzymanie ręki na pulsie oraz o zwiększoną kontrolę nad polskimi przedsiębiorcami. W tym celu od pierwszego stycznia 2017 roku każdy rodzaj firmy, bez względu na jej rozmiar, zobligowana jest do przesyłania raz w miesiącu raportu właśnie w postaci jednolitego pliku kontrolnego wprost do Ministerstwa Finansów. Już niedługo, ponieważ od pierwszego stycznia 2018 roku taki obowiązek spadnie również na osoby prowadzące mikroprzedsiębiorstwa.
Czym właściwie jest jednolity plik kontrolny?
W ogólnym zamyśle jednolity plik kontrolny jest zbiorem danych finansowych konkretnej firmy, generowany zawsze za okres jednego miesiąca wprost z systemy informatycznego, z jakiego korzysta dany przedsiębiorca. Tworzony jest automatycznie, po wygenerowaniu danych z takiego programu, a jego celem jest przesłanie do Ministerstwa Finansów informacji o operacjach gospodarczych, wykonywanych przez przedsiębiorcę we wskazanym okresie. Jego łatwe przetwarzanie jest możliwe ze względy na zestandaryzowanie zarówno układu, jak i formatu do XML.
Pomysł nie jest nowy
Jak się okazuje, pomysł tego typu kontroli oraz rozliczania się z państwem nie jest niczym nowym. Już od 2005 roku korzysta z nich wiele europejskich państw, w tym Niemcy oraz Wielka Brytania, Słowenia czy Litwa. Sam system ma uprościć życie nie tylko samych kontrolujących, ale przede wszystkim przedsiębiorców, którzy będą mogli dokonywać rozliczeń w znacznie krótszym czasie niż dotychczas. Jednolity plik kontrolny można generować samodzielnie, a następnie przesyłać do Ministerstwa Finansów droga elektroniczną, lub pocztą tradycyjną, po zapisaniu go uprzednio na nośnik CD lub DVD. Dzięki temu obędzie się w przyszłości bez audytów skarbowych, które, jak doskonale wszystkim przedsiębiorcom wiadomo, skutecznie uniemożliwiają normalne funkcjonowanie firmy. Ewentualne nieprawidłowości, błędy czy problemy będą wyłapywane automatycznie oraz zdecydowanie szybciej, niż w przypadku tradycyjnie przeprowadzanych audytów. W ten sposób ma zostać ukrócone również wyłudzanie przez nieuczciwych właścicieli firm podatku VAT czy unikanie opodatkowania.